Tu jest wszystko razem:
U mnie są właśnie rolki "sushi" z kaszy gryczanej (kasza gryczana, pomidor, ogórek i seler naciowy w środku) - po boku seler naciowy:
Aby zrobić króliki z jabłek - kroję jabłko na cząstki i wycinam na skórce literę V. Nożykiem podważam "uszka" a resztę skórki obieram (i zjadam). Nacinam spód cząstki jabłka w taki sposób, aby królik stał stabilnie i nie chybotał się. Kształt marchwi wycięłam z marchwi a nać zrobiłam z listków selera naciowego. I tak to wygląda:
Pozdrawiam środowo, do końca roku już tylko 4 dni!
genialne to sushi, po prostu genialne:))
OdpowiedzUsuńale jesteś pomysłowa!
OdpowiedzUsuńzajrzałam ze strony durszlaka,z ciekawości, bo zaintrygował mnie tytuł:) no i pełne zaskoczenie :) fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńkulinarnyoliwek.blox.pl
urocze to suszi z kaszy:))) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczniutko podane :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńmniam. zarko nie lubi zadnych kasz :(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na te roladki :)
OdpowiedzUsuńCudowne, rewelacyjne, zaskakujące... gratuluję pomysłu:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wiosennie u Ciebie ;) Sushi bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńOd dawna czytam twojego bloga i jestem pod wrażeniem twoich pomysłów.
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy to jest twoje pierwsze śniadanko czy może drugie?
pierniczkowa - to moje drugie śniadanie, pierwsze zwykle jadam w domu. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny, ja Twoimi śniadaniowymi inspiracjami jestem zachwycona! Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za komentarze!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne to sushi! Zjadłabym sobie.. :)
OdpowiedzUsuńSushi z gaszy gryczanej to fantastyczny pomysl! I duzo zdrowsza opcja!
OdpowiedzUsuń