Dziś w bento gości u mnie przepis z bloga Japońska Kuchnia Karoliny - Pomidor w zalewie imbirowej. Polecam, choć może pomidor i imbir to niezbyt popularne połączenie. Jest pyszny, ja dodałam do niego makaron świderki, żeby bento było bardziej syte.
U mnie jest jeszcze deser marchewkowo arbuzowy, a u Męża śniadapki.
Świeży imbir to przyprawa dość pikantna i nie każdemu odpowiada - a Wy go lubicie?
Miłego piątku i początku weekendu!!!
U mnie jest jeszcze deser marchewkowo arbuzowy, a u Męża śniadapki.
Świeży imbir to przyprawa dość pikantna i nie każdemu odpowiada - a Wy go lubicie?
Miłego piątku i początku weekendu!!!
Ja uwielbiam imbir.Zwłaszcza świeży.
OdpowiedzUsuńA połączenie z pomidorem brzmi bardzo pociągająco.
Pozdrowienia!
Zakręcone bento :)
OdpowiedzUsuńImbir często gości w mojej kuchni, ale z pomidorami jeszcze nie próbowałam. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńfaktycznie intrygujące połączenie: pomidor i imbir:) imbir lubię i jego ostrość także:)))
OdpowiedzUsuńJa lubię imbir przede wszystkim w herbacie. :D Z pomidorem jeszcze nie próbowałam. No i marchewki z arbuzem też nie, ciekawe połączenie. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawy pomysł z tymi pomidorami. A imbir bardzo lubię, byle z nim nie przesadzić (kiedyś dodałam go za dużo do sosu czekoladowego do babeczek... to była masakra!)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za imbirem, ale kiedyś piłam pyszną herbatę - lipton z dodatkiem soku malinowego i imbirowego. bento wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńMusze spróbować, bo zapowiada się przepysznie, a imbir uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pomidor i imbir to niecodzienne połączenie, ale podoba mi się :) Kiedyś nie lubiłam imbiru, a teraz coraz bardziej się do niego przekonuję :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam świeży imbir, ale szczerze mówiąc jeszcze nie dorosłam do marynowania w nim pomidorów ;) choć myślę o tym od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńZa to podoba mi się bardzo deser :) Lubię traktować marchewkę jak słodką przekąskę :)
A ja nigdy nie próbowałam imbiru. :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam. O ile sproszkowanego czasem dodaję odrobinę do ciasta, to świeży jest dla mnie nie do przełknięcia. No ale każdy ma swooje smaki ;)
OdpowiedzUsuńImbir jest u mnie stałym bywalcem, o, chociażby dziś na kolację robię makaron soba na zimno i warzywa i ryby w tempurze, i zetrę trochę imbiru do sosu mentsuyu do maczania soby. A jesienią i zimą można z niego zaparzyć wzmacniające herbatki przeciw przeziębieniom. ~^^~
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie. spróbuję ^^
OdpowiedzUsuńa kolegów z pracy nie rozumiem, ja na ich miejscu bym padła z zazdrości i sama robiła takie cuda ;3
niee nie lubie imbiru w zadnej postaci, jedna z naprawde niewielu rzeczy ktorych nie jadam!!!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam imbir i w dodatku świeży ma piekny zapach :) śliczne danko ;-)
OdpowiedzUsuńJuż zjadłem, bardzo ciekawy smak i pobudzający kubeczki smakowe zapach :) Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńCzuję, że to faktycznie dobrana para:)
OdpowiedzUsuńNie sądzę, że pierwszy raz widzisz, bo semolina, to przecież zwykła kaszka manna. :D Więc chyba na resztę pytań nie trzeba odpowiadać. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :*
Lubię imbir zwłaszcza w połączeniu z pomidorami. Pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadałam nigdy za imbirem, ale może czas spróbować go z pomidorami....? Podejrzewam, że coś dobrego z tego będzie. :)
OdpowiedzUsuń