zawsze są brokuły i pomidorki. Poza tym czasem są jajka, migdały (zastępczo jakieś inne chrupiące elementy - ziarno słonecznika, orzechy) no i zwykle jest sos. Sos na bazie jogurtu - z zieloną czubrycą (czasem też z czosnkiem). Dziś sos wylądował w pojemniczku pandy:
Obok sorgo ugotowane. Jest tak smaczne samo w sobie, że nie mieszałam go z niczym. Ma orzechowy posmak, tak jak pisałam w poście o pop sorgo. Jest też dość twardawe - podobne w tym jest do pęczaku.
Może macie jakieś pomysły na sorgo? Z grzybowym sosem by mi pasowało.
Miłego piątku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: