Jak to mówią komentatorzy sportowi: bentopopolsku "powraca z dalekiej podróży". Pamiętacie TEN post o rozpoczęciu remontu w kuchni? Minął ponad miesiąc, a my wreszcie po wielu trudach go ukończyliśmy.
Dziś pokażę Wam przepyszne i zdrowe paluchy chlebowe do pogryzania. Lubię takie pogryzajki - kiedyś pokazywałam Wam przepis na chlebek z mikrofali z dipem z fety. A ten pomysł na paluchy zaczerpnęłam od Biedronki w kuchni. Jutro znajdą się w bento, bo są zgrabne i można je ładnie zaaranżować w pudełku.
Można z nich zrobić także mini bułeczki, także będą się pięknie prezentować w bento. Można zrobić je również z bakaliami i np. cynamonem - wtedy będą słodką przekąską.
Ja do zrobienia paluchów użyłam:
- 2 szklanki mąki pszennej razowej
- 4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 4 łyżeczki masła (nie może być prosto z lodówki)
- 3/4 szklanki mleka
- 2 łyżeczki czarnuszki
- 2 łyżeczki oregano
* ilekroć piszę o szklance - mam na myśli standardową szklankę 250 ml
Najpierw wymieszałam mąkę z proszkiem do pieczenia i solą, następnie dodałam masło, dobrze wymieszałam a potem mleko i zagniotłam ciasto. Kulę ciasta podzieliłam na dwie części - do jednej wgniotłam oregano a do drugiej czarnuszkę. Następnie w dłoniach formowałam paluszki (rolując), które przed ułożeniem na blasze obtaczałam w mące, żeby się nie poprzyklejały. Piekłam około 10-15 minut w temperaturze 180 stopni. Paluszki lekko wyrastają, więc nie formujcie ich za grubych i układajcie je na blasze uważając, żeby się nie posklejały ze sobą.
Są pyszne, zgrabne i do tego łatwo przepis zmodyfikować tak, żeby Wam smakowało - dodajecie wtedy swoje ulubione przyprawy.
Ciekawa jestem czy lubicie takie przegryzki? Z czym najchętniej byście zjedli takie paluchy? A może jednak właśnie na słodko?
Gratuluję nowego miejsca pracy i już czekam, co tam wyczarujesz. :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie, i ja czekam z niecierpliwością :)
UsuńPiękne paluchy, mnie najbardziej smakowałyby w takiej ziołowej wersji, choć np. z makiem czy sezamem tez byłyby pierwsza klasa! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńtak, ja też je lubię najbardziej z oregano właśnie. Choć i kminkiem nie pogardzę :)
UsuńPiękne paluchy, mnie najbardziej smakowałyby w takiej ziołowej wersji, choć np. z makiem czy sezamem tez byłyby pierwsza klasa! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI kuchnia piękna i paluchy, życzę wielu cudownych dań, które w Twojej nowej kuchni powstaną :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, kuchnia mała ale bardzo wyczekana, więc cieszy niezmiernie!
Usuńpięknie! pewnie mega ulga i mnóstwo zapału do pichcenia teraz :)
OdpowiedzUsuń