W rolach drugoplanowych wystąpiły: groszek, kukurydza, marchewka (gościnnie):
a także fasolka szparagowa:
Na portalu puszka.pl polecają kaszę gryczaną polać olejem lnianym. Mnie to zestawienie smakowe nie zachwyciło, ale z olejem z pestek dyni bardzo lubię kaszę gryczaną. U mnie w domu jadało się kaszę gryczaną wyłącznie z mięsnym gulaszem i koniecznie z ogórkiem kiszonym. A Wy z czym jadacie kaszę gryczaną?
pięknie podane, zresztą u Ciebie jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńw pierogach z białym serem :)
OdpowiedzUsuńMniam, kasza gryczana :) No, do gulaszu niezastąpiona!
OdpowiedzUsuńNigdy nie polewałam jej olejem...hmmm...przetestuję i sprawdzę:)
OdpowiedzUsuńPolecam sałatke z kaszy gryczanej, tuńczyka, ogorka konserwowego i czerwonej papryki :-)
OdpowiedzUsuńHehehe... a ja napiszę, że kupiłam sobie dwa ładne pojemniczki i coś upichcę jakieś bento :D i zjem w pracy :) jee jeee
OdpowiedzUsuńkaszy gryczanej zjadłam całe mnóstwo gdy jeszcze karmiłam Tymka i też dodawałam do niej olej z pestek dyni - to bardzo udane połączenie:) (inne które odkryłam, to kasza gryczana z buraczkami, wiem że dziwne, ale mi smakowało:)
OdpowiedzUsuńU nas na blogu ostatnio pojawił się przepis na sałatkę z kaszą gryczaną. Serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńA.
Kasza, jeszcze ciepła, a najlepiej przyprażona na patelni, z kwaśną śmietaną. Ulubione danie z dzieciństwa moje i mojego brata (który niejadkiem był i pozostał ;))
OdpowiedzUsuń