Czy okazywanie miłości jest infantylne? czasem się nad tym zastanawiam - kiedy zostawiam miłosne liściki Mężowi, kiedy wykrawam serce z papryki do jego bento. Ale jest nam z tym obojgu przyjemnie i miło. Cudnie jest dostać miłosną notkę, zdrapkę Lotto z serduszkiem schowaną między kartkami książki, smsa w ciągu ciężkiego dnia w pracy. Zdaję sobie sprawę, że nie robi tak wiele znanych mi osób, ale ta wyjątkowość jest rozkoszna. To chyba zbliżające się Walentynki natchnęły mnie do takich przemyśleń nad papryką:
U Męża jest sałatka z brązowego ryżu, papryki, ogórka zielonego i kukurydzy.
A u mnie jest kasza jaglana na słodko - z przyprawą piernikową, wiórkami kokosowymi i pokrojonymi suszonymi figami. Ponieważ jest ona mało atrakcyjna wizualnie, a nie zrobiłam nic dla poprawy sytuacji, dlatego zdjęcia nie zamieszczam.
Pozdrawiam poniedziałkowo i życzę dużo miłości, która rozgrzeje Was w te zimne dni!
Bardzo miłe takie serduszkowe bento, a porwałabym ci twoją kaszkę, bo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńoj tak, kaszka jaglana to pyszota!
UsuńOkazywanie miłości w powyżej opisanych formach nie jest infantylne:) Mąż jest szczęściarzem:)
OdpowiedzUsuńja też jestem szczęściarą :) pozdrawiam
UsuńWprawka przed Walentynkami ? Ślicznosci serducho. A sałatka w moim typie . Uwielbiam zaglądać w te Twoje śniadanka tym bardziej , ze Bento mnie fascynuje . Miłego dnia .
OdpowiedzUsuńPani Grażynko, ja uwielbiam zaglądać na Pani bloga, tylko nie nadążam z komentowaniem, bo Pani tyle dobroci szykuje. Dziękuję za wsparcie :)
UsuńMąż ma szczęście że ma tak kochającą żonę :) Piekne bentusio :)
OdpowiedzUsuńa żona ma szczęście mając tak kochającego męża :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za miłe słowa :)
A ja ostatnio inspirowana Twoim bento też wycięłam serducho z papryki. Wyjątkowo wdzięczne do wykrawania warzywo :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoch, miło być inspiracją. Papryka idealnie się nadaje do wycinania. Pozdrawiam
UsuńSerducho zjedzone jako pierwsze, ale najpierw był krótki zachwyt :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa myślę, że takie okazywanie sobie miłości jest najsłodsze :-)
OdpowiedzUsuńczasem jest też wytrawne ;) pozdrawiam
UsuńMogę tylko jak zawsze napisać: Podziwiam! I tym razem za całokształt.
OdpowiedzUsuńoch, z ogromną wzajemnością Ewelino, z ogromną! pozdrawiam ciepło
UsuńCzy miłość czy przyjaźń czy troskę. Warto wyrażać swoje uczucia. Poprawiają relacje i potrafią komuś nieźle poprawić humor :D
OdpowiedzUsuńTo słodkie :)
masz rację Ola, faktycznie, najlepiej wyrzucić to co się ma na wątrobie, nie zawsze jest łatwo, ale zawsze warto.
Usuńtakie okazywanie sobie miłości jest jak najbardziej na miejscu!:) i nigdy nie pomyślałabym że można to nazwać infantylnością! to słodkie i urocze - i najlepiej gdy działa w dwie strony:) życzę Tobie i mężowi, aby nie zabrakło Wam inwencji twórczej w tym okazywaniu miłości:)))
OdpowiedzUsuńGosiu, dziękuję bardzo, wiesz, że i ja Wam tego samego życzę, z Twojego bloga wynika że jesteście podobnie zakręceni :)
UsuńNo i to sa bardzo sensowne zyczenia, tym bardziej, ze u mnie dzisiaj padal snieg ;))
OdpowiedzUsuńMiss Coco - u nas śniegu mało, może szkoda, ale słońca w bród, brodzimy w mroźnych promieniach słońca :)
UsuńNie znam osób, które w taki sympatyczny sposób okazywałyby sobie uczucia. Jak to dobrze, że są jeszcze przykłady, że miłość można okazywać codziennymi gestami :)
OdpowiedzUsuńCytrynko, może znajomi się nie afiszują? ściskam mocno i życzę dużo miłości
UsuńJestem po Twojej stronie, może nie codziennie, ale często mam ze swoim facetem takie dni, że okazujemy sobie uczucie w taki miły i inny sposób, jak zostawienie karteczki, czy jedzenia w kształcie serduszka. TO wspaniale, bo sprawia ogromną przyjemność drugiej osobie i podtrzymuje więź między dwiema osobami, jestem na tak, oby tak częściej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, siostro, duszo pokrewna, życzę Wam więc wytrwałości i cierpliwości w okazywaniu uczuć :)
Usuń