Po lewo jest kasza gryczana i owoce (jabłko i pomarańcza):
a po prawo surówka z kapusty pekińskiej, ogórka, kukurydzy i papryki posypana kaszą gryczaną, wymieszana z sokiem z cytryny:
kolorowa, smaczna, zdrowa i piękna. Wszystko w proporcjach (mniej więcej) 30% diety raw - czyli 1 gotowana jednostka do 3 surowych (surowych części dania powinno być trzy razy więcej niż gotowanych). Na razie powoli wprowadzam do jadłospisu po jednym daniu z tej diety i czuję się świetnie.
Życzę Wam radosnego piątku i przyjemnego weekendu.
P.S. Nie tak dawno pragnęłam już wiosny, ale kiedy zobaczyłam jak cudownie prószy śnieg, to niech już ostatecznie będzie jeszcze trochę zimy!
Surówka sprawiła, że poczułem apetyt i zaraz zabieram się za śniadanie :)
OdpowiedzUsuńsmacznego :)*
UsuńNareszcie znalazłam zwolenniczkę! Niech zima zostanie na jeszcze trochę ;3
OdpowiedzUsuńteż zgłodniałam oglądając ten pościk:) na szczęście zaraz magiczna 12, czyli tradycyjny lunchyk:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ta surówka!
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo!! Udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńZdrowo i kolorowo- i jak tu się nie czuć dobrze? :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam bento <3 całą "ideę", rytuał przygotowywania go - choć sama nie mam potrzeby przyrządzania i raczej tylko oglądam na necie ^^. ale... takie kochane te posiłeczki są :D
OdpowiedzUsuńależ to wszystko smaczne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńApetycznie! Z pewnością smakowało:)
OdpowiedzUsuńtakie zdrowe jedzonko to jest to :D
OdpowiedzUsuńwspieram każdego kto chce się zdrowo odżywiać :)
i życzę powodzenia... podoba mi się ta dieta raw..ciekawe ^^
kolorowo, zdrowo i surowo :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dalsze "czerpanie" z diety raw :)