Ja składniki zmniejszyłam o połowę i wyszło mi 19 kulek. Poza tym zamiast kurkumy dodałam curry, więc nie dodawałam już soli, chili nie miałam więc dodałam ostrej papryki. Niestety chyba troszkę zbyt mało jej dodałam (1/3 łyżeczki) i nie było czuć ostrości prawie wcale.
U Męża kulki poprzetykane jeszcze daktylami na deser, a u mnie kulki, pomidorek koktajlowy, jabłko i mini marchewka:
A oto nasze benta razem:Kulki są smaczne, ale mnie już chodzi po głowie modyfikacja tych kulek na słodko - z rodzynkami i orzechami, z cynamonem i cukrem waniliowym. Mniam! Takie też się pojawią prędzej czy później u nas w bento.
Życzę Wam miłego wtorku!
Życzę Wam miłego wtorku!
fajne te kulki, chętnie ich kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńKwiatek na śniadanie, no właśnie i jak tu nie lubić Twoich śniadań :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper się prezentują w Twoim bento! Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńMnie również podobają się te kulki:-) Masz rację, fajnie by było wypróbować ze słodkim farszem:-)
OdpowiedzUsuńTrochę byłem niepewny tych kulek, ale są bardzo, bardzo dobre :) Tak, że do powtórzenia kiedyś a póki co, dziękuję.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie :) Chętnie bym spróbowała, bo przepis brzmi naprawdę ciekawie! Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńJa twarogowe kuleczki zawsze jadam na słodko, i zdecydowanie polecam tę wersję. Chociaż nie powiem - na słono też na pewno są pyszne. ;)
OdpowiedzUsuńale super, idealna pozycja lanczboksowa! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie na słodko :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis! i jak ładnie się prezentują w twoich pudełeczkach! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTwarogowe kulki +daktyle = lepiej być nie może! Smakowity pomysł :)
OdpowiedzUsuńcudo, zrobię takie w przyszłym tydniu...
OdpowiedzUsuń