środa, 30 listopada 2011

Parówkowy zając zza brokułowego krzaka

Dziś u nas zające, tak na przekór nadchodzącej zimie:
U Męża trochę większe pudełko:
A u mnie mniejsze:
Jak zrobić zająca z parówki? Bardzo prosto - wystarczy przepołowić parówkę i naciąć ją dość głęboko w literę V - powstaną uszka zająca, wystarczy wtedy oczy zrobić z ziaren czarnego sezamu, gorczycy, czarnuszki lub innej drobinki i gotowe. Tło stanowi kasza gryczana z resztkami parówek, krzaki są z brokuła a słońce z marchewki. 

Miłej środy. 

10 komentarzy:

  1. kiedy Ty to wszystko robisz? rano?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne... i takie słoneczne (na przekór pogodzie), pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiej zimie?! U mnie forsycja pod blokiem zaczyna kwitnąć a natka pietruszki z balkonu wypuszcza nowe, świeże gałązki (które spożytkowałam do wczorajszego spaghetti <3)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię Twoje pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. parówkowy zając bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zadziwiająco dobre połączenie odrobinek parówki z kaszą. Byłem wręcz zniechęcony na początku, ale okazało się całkiem apetyczne.

    OdpowiedzUsuń

Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: