Nasze benta na czwartek:
U Męża w sałatkowym shakerze - sałatka z makaronu (makaron, groszek, kukurydza i czerwona papryka):
Plus kanapki z ciabatki:
W pojemniczku na sos zmieścił się też mały deser:
A u mnie taka sama sałatka na górnym piętrze pudełka z Bentomanii:
A na dolnym piętrze zmieściła się marchewka i czerwony grejfrut (wg mnie jest słodszy od białego):
No to smacznego czwartku! Piątek tuż tuż!
żyję nadzieją, że już niedługo ten upragniony weekend ;3
OdpowiedzUsuńbento (ja zwykle z resztą) najchętniej bym Wam zabrała, nie wiem jeszcze jak, ale to szczegół, i sama zjadła! ^^
U mnie też dzisiaj czerwony grejpfrut, ale z jogurtem. Żyrafa jest super :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle smakowite bento przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na grejpfruta... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciabatę. Pysznie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudnie:). Takie pyszności zawsze poprawią humor, nawet w szary jesienny dzień:)
OdpowiedzUsuńSałatka z makaronem była przepyszna a ciabatą można skutecznie zaspokoić głód :) Żyrafa poszła na pierwszy ogień.
OdpowiedzUsuńŚliczna żyrafa :)Genialnie.
OdpowiedzUsuńurocza żyrafa! pewnie miło otworzyć pojemnik i zobaczyć w nim żyrafę :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna ta żyrafa!
OdpowiedzUsuń