Jedyne odstępstwo od przepisu Panny Malwinny to przyprawy - zamiast kuminu i kolendry do ciasta dodałam oregano, a same obwarzanki posypałam czarnuszką i siemieniem lnianym (złociste siemię lniane od Oleofarm). Obwarzanki są dość ciężkie i mają chrupiącą skórkę, a w środku są dość miękkie. Poza tym do bento trafiły kotlety gryczane - bez jajka. Na przepis kotletów trafiłam na kapitalnym blogu Lakto Owo Anymore.
A zrobiłam je tak:
KOTLETY GRYCZANE BEZ JAJKA
1 torebka kaszy gryczanej ugotowanej wg. przepisu na opakowaniu
pół małego pora
łyżka mąki
przyprawy (ja użyłam czerwonej czubrycy)
bułka tarta (ja użyłam bułki tartej z siemieniem lnianym)
olej do smażenia
W trakcie gotowania kaszy, pokroiłam w półkrążki por i podsmażyłam go na oliwie. Kiedy był już zmiękły, dodałam łyżkę mąki. Mąka ma się przesmażyć, ale nie przypalić. Po wyłączeniu ognia pod patelnią dodajemy około trzech łyżek wody i intensywnie mieszamy. Do lekko wystudzonej kaszy dodajemy por z mąką i mieszamy razem z czubrycą. Formujemy kotleciki, obtaczamy w bułce tartej i smażymy do zrumienienia.
Dzięki mące kotlety się nie rozpadają, pomimo braku jajka.
Macie jakieś inne patenty na zwartość kotletów?
Wczoraj właśnie stworzyłam kotlety pieczone z kaszą jaglaną:) Dzisiaj powinny się u mnie pojawić:)
OdpowiedzUsuńpysznie , zwłaszcza fajnie Ci wyszły obwarzanki:)
OdpowiedzUsuńCudowny zestawik :) Miło mi, że skorzystałaś z przepisu.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie coś innego i myślę, że bardzo by mi smakowało :)
OdpowiedzUsuń