Makaron razowy z groszkiem i brokułem oraz twaróg z dżemem porzeczkowym.
Rano biegałam, więc:
- po pierwsze - po porannym bieganiu a przed pracą nie mam czasu na skomplikowane przygotowywanie śniadania.
- po drugie - potrzebuję węglowodanów z makaronu i białka z twarogu, aby zregenerować siły.
Miłego dnia!
P.S. Sztukę prostoty pożyczyłam od znajomej z pracy (za co bardzo dziękuję, bo dawno już chciałam tę książkę przeczytać). Dużo czytam, a jak macie ochotę podejrzeć moje lektury, zapraszam do mojego profilu na Good Reads.
Proste bento, ale ładne i treściwe, zazwyczaj się sprawdza. Przeczytałam wszytkie książki Loreau wydane po polsku - jestem ciekawa Twojej opinii. :)
OdpowiedzUsuńJa biegam po pracy, rano za nic w świecie nie urwę nawet 30 minut spania;]
OdpowiedzUsuńProste nie znaczy gorsze :) Ciekawe czy Loreau to chyba taka bardziej techniczna Delerm (Philippe) :D
OdpowiedzUsuńheh, proste ale tak pięknie wiosenne:) a jak książka, fajna?:)
OdpowiedzUsuńksiążka dobra, dobrze się czyta, jest trochę w klimacie Filozofii Kaizen oraz cudu uważności, które niedawno czytałam. Dziś już wyrzuciłam kilka rzeczy z szafy ;)
UsuńMonika
hej :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,ze się nie gniewasz ale udostępniłam na moim blogu Twoje zdjęcie i link do Twojego bloga ;)
http://magicwordcherry.blogspot.com/2013/04/bento-na-dobry-poczatek-dnia.html#comment-form
Oczywiście jeśli będzie Ci to przeszkadzać to daj mi znać, a usunę ;)
Pozdrawiam.
jakże ja mogę się gniewać?!? bardzo mi miło, że krzewisz kulturę bento :) ściskam mocno
UsuńMonika
Cieszę się ;)
OdpowiedzUsuńNiby prosto wygląda ale bardzoooo apetycznie. Muszę tutaj częściej wpadać :D
OdpowiedzUsuńweszłam na stronę goodreads i pożarło mnie! tyle książek! :D
OdpowiedzUsuńI jak Ci się biega? :) Mamy tę książkę w domu, ale póki co czytałam tylko fragmenty :)
OdpowiedzUsuńbiega mi się coraz lepiej, żałuję że robiłam przerwę na zimę :) Książka w porządku, choć ma w sobie trochę sprzeczności, to jednak można z niej wyciągnąć pozytywne rzeczy dla siebie.
UsuńPozdrawiam
Monika