Znacie smoczy owoc vel pitaję? Myśmy właśnie poznali - kupiliśmy z ciekawości, bo zdjęcia zawsze nas zachwycały:
Zaiste, pięknie wygląda również na żywo. Te kropeczki są urocze. Smak niestety nie przemawia do mnie - według mnie owoc nie ma smaku wcale. Przypuszczam, że jak większość tropikalnych owoców, zupełnie inaczej smakuje w tropikalnych krajach, gdzie jest uprawiany.
Niemniej znalazł zastosowanie w bento:
Gwiazdki z pitaji, jabłka i marchwi.
W drugim pudełeczku jest brokuł i kukurydza:
(dziś bardzo lekko, bo zamierzam wyjść z pracy jeszcze przed południem, mam nadzieję, że się uda).
I dwa pudełeczka razem:
Miłego czwartku!
Ładne bento. Kiedyś spróbowała to COŚ i też nie miało smaku, ale ostatnio słyszałam że ma smak, ale jak jest bardzo dojrzałe (prawie już gnijące) - nie wiem czy to prawda! :o)
OdpowiedzUsuńfajne pudełeczka:) choć ja bym wybrała to po lewej bo do samej kukurydzy (z małym dodatkiem zieloności) nie jestem zbyt przekonana:) inna sprawa, że brakuje mi tu ryżu:))
OdpowiedzUsuńTobie też miłego czwartku i jesteśmy zmówione na zimowe bieganie:)
Smacznie skomponowane! Nie jadłam tego owocu jeszcze :)
OdpowiedzUsuńZ pitają bento nabrało radosnego charakteru.
OdpowiedzUsuńWybieram je!
Pięknie się ten owoc prezentuje - kiedyś go wypróbuję. Gwiazdkowa sałatka wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńWiosenna kompozycja :-)
OdpowiedzUsuńPitaja? Z chęcią spróbuję :)
OdpowiedzUsuńOwoc wygląda ślicznie a jak w smaku to nie wiem, ale pewnie kiedyś się na niego skuszę:) Widzę dziś w bento same zdrowe rzeczy! Świetnie:)
OdpowiedzUsuńpitaja wygląda super! ale coś w tym jest, że takie owoce smakują inaczej w innym klimacie. w Hiszpanii melony były o niebo lepsze niż w Polsce :(
OdpowiedzUsuń