Inspiracją był TEN PRZEPIS ze strony www.justbento.com ale z moimi zmianami:
2 filiżanki zielonego mrożonego groszku (1 filiżanka to około 180 ml)
1 łyżeczka masła orzechowego
1 łyżeczka mąki żytniej
sól, pieprz i zioła prowansalskie do smaku (suszone zioła)
siemię lniane do obtoczenia
Groszek ugotowałam do miękkości, odcedziłam, dodałam łyżeczkę masła i przyprawy i zblendowałam na jednolitą masę. Do masy dodałam mąkę. Następnie formowałam kuleczki, które obtaczałam w siemieniu lnianym i spłaszczałam. Kotleciki można usmażyć lub zapiec. Mają lekki posmak masła orzechowego i są lekko słodkawe (bo groszek jest słodki).
Prócz kotlecików dla kontrastu na tym piętrze ułożyłam jeszcze mini marchewki i rzodkiewkę, a na drugim piętrze są owoce i rukola:
A wszystko razem wygląda super kolorowo:
Miłego wtorku!
A wyniki konkursu z soboty:
Rabat 30% na zakupy w sklepie Oleofarm wygrała Dorota z bloga On Egin Eta Topa.
Wszystkich komentujących ponumerowałam od 1 do 7:
1. Japonia Bliżej
2. Kaś
3. Anula
4. Joanna Skoraczyńska
5. Dorota Owczarek
6. Dota
7. Ania
a formuła Excel wybrała za mnie numer
Którym to numerem był numer 6, przypisany do Doroty właśnie. Odezwę się dziś w ciągu dnia i podeślę kod rabatowy.
A wyniki konkursu z soboty:
Rabat 30% na zakupy w sklepie Oleofarm wygrała Dorota z bloga On Egin Eta Topa.
Wszystkich komentujących ponumerowałam od 1 do 7:
1. Japonia Bliżej
2. Kaś
3. Anula
4. Joanna Skoraczyńska
5. Dorota Owczarek
6. Dota
7. Ania
a formuła Excel wybrała za mnie numer
Którym to numerem był numer 6, przypisany do Doroty właśnie. Odezwę się dziś w ciągu dnia i podeślę kod rabatowy.
Ale mają piękny kolor! Cudowne:)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny zielony pomysł!
OdpowiedzUsuńCudne bento! A te kotlecik mają przepiękny kolor - też za mna chodzą od jakiegoś czasu... :)
OdpowiedzUsuńpiękne ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory =)) ciekawy sposób na groszek =D z masłem orzechowym pewnie smakuje lepiej niż sam xP
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę~
Kotleciki wyglądają bardzo apetycznie :) Ciekawe jak smakują z siemieniem, bo akurat siemię to nie jest mój faworyt smakowy :D
OdpowiedzUsuńGenialne kotleciki, chociaż na pierwszy rzut oka myślałam, że są z wasabi, na ostrrrro :)
OdpowiedzUsuńCudowne kotleciki, uwielbiam ich kolor!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na panierkę z tego siemienia!:)
OdpowiedzUsuńJakie ladne ,weganskie bento ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Mnemonique za cudowne spotkanie w Andelsie. Fajnie było Cię poznać :-) Musimy się koniecznie zgrać na kolejne spotkanie :-D A te kotleciki mają cudownie zielony kolor. Mam na nie wielką ochotę :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń