piątek, 8 marca 2013

Mała Mi lubi lizaki - Krok po kroku

Jakoś nie może mnie opuścić kraina Muminków. Dziś w bento Mała Mi, która spogląda pożądliwie na smakołyki w drugim pudełku:

Postaram się Wam pokazać krok po kroku jak zrobiłam dzisiejsze bento:
Zaczęłam od Małej Mi. Jej twarzyczką jest chleb tostowy, który okroiłam na okrągło, biorąc za wzór okrągły plaster sera:
w ten sam sposób wykroiłam plaster żółtego sera, który potem przyda mi się na grzywkę Małej Mi:
biały plaster przyda się nie tylko, jako szablon - będzie również oczami Małej Mi. Do ich wycięcia użyłam wycinanki z Bentomanii:
Powstała już podstawa jej twarzy:
źrenice zrobiłam ze skórki zielonego ogórka, a brwi z nori.
Z nori wycięłam też usta i nos, a potem wycięłam też grzywkę:
aby stała się Małą Mi brakuje jej tylko koczka:
Teraz wystarczy sobie wystarczy wyobrazić jej czerwoną sukienkę i czarne butki :)
A w drugim pudełku pojawiły się lizaki. Lizaki są również z chleba tostowego. Łatwo się je robi, a są całkiem urocze. Żeby zacząć należy odkroić skórki chleba:
następnie kromkę chleba trzeba rozwałkować na płasko, posmarować serkiem (albo musztardą, albo tym na co ma się ochotę):
Potem na kromkę trzeba położyć coś w kontrastującym kolorze, u mnie to był liść sałaty, a następnie zacząć ściśle rolować:
Zrolowaną kromkę pokroić w jedno centymetrowe plastry. Moje plastry w przekroju były trochę za małe, dlatego połączyłam dwa plastry w jeden (jeden okręciłam drugim):
Potem zrobiłam wstążeczki. Z plastra żółtego sera odkroiłam wąski pasek, który zwinęłam w ten sposób:
Następnie przez środek przełożyłam wąski pasek z sałaty:
(kokardki możecie zrobić z innych rzeczy - z szynki, skórki z jabłka, innych elastycznych jadalnych rzeczy)
Potem wszystko połączyłam za pomocą wykałaczki:
I tak powstało drugie pudełeczko, które uzupełniłam sałatą, orzechami (makadamia i pekan), żurawiną i plastrami kiwi:
Uff, trochę zdjęć było. Ale mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić jak powstało dzisiejsze bento. 
Miłego piątku i miłego Dnia Kobiet!!! Wszystkiego najlepszego!






19 komentarzy:

  1. Super pomysł z lizakami :) ja mam w planach też lizaczki ale z czegoś innego ... zobaczymy czy mi wyjdą i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nooo tak trzeba bylo od poczatku :) dla takich ludzi jak ja samo zdjecie wyniku nie wystarczy...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mała Mi jest cudna! Lizaki też :)
    Bardzo lubiłam Muminki ;)
    I tak patrzę na ten instruktarz i stwierdzam, że nie jest to takie trudne! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała ta Mała Mi :D Zawsze ją najbardziej lubiłam w Muminkach:D Wygląda prosto, ale jaki efekt!

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne, zaskakujesz mnie na każdym roku, uwielbiam Twoje pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocza Mała Mi! Pomysł z lizakami, z tostów i sałaty bardzo ciekawy ;)

    Również życzę ci miłego Dnia Kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały efekt końcowy :) A na zdjęciach "krok po kroku" wydaje się to takie niepozorne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł na lizaki jest genialny :) Jeszcze trochę, a sama przeniosę się do kuchni ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Such a cute and wonderful tutorial :D

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne:) moja przyjaciółka od szkoły podstawowej wołała do mnie mała mi, sentyment mam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super! aczkolwiek małej mi nie lubię (wujek mnie tak przezywał i mnie denerwował tym... że niby byłam taka wredna jak ona :P)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kto zjadł Małą MI?
    Pokaż mi tego barbarzyńcę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mała mi zachwycająca, ale lizaki też bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: