Jestem na tak!~ Ostatnio byłam ogólnie nimi tak zafascynowana, że nie zrobiłam sobie żadnych notatek... I teraz pewnie połowy ważnych informacji nie pamiętam=(
akurat ten konkretny ryż nie był doprawiony, bo surimi ma słony i charakterystyczny smak, nie chciałam go psuć. Ale zwykle robię normalnie ryż jak do sushi - z octem ryżowym i odrobiną soli. Sól i ocet zapobiegają psuciu się ryżu a do tego nadają lekkiego posmaku. Pozdrawiam Monika
Podzielam wcześniejszą opinię. Za rzodkiewkami nie szaleję, ale w takim wydaniu zniknęłyby w sekundę. Może to właśnie jedna z cudownych mocy bento? ^^ Po prawej kanapka, a ja już myślałam, że to może jakiś panierowany filet. Super jak zwykle. Pozdrawiam.
Lubię takie benta - proste, smaczne i ładne. Miłego dnia! :)
OdpowiedzUsuńA mnie nigdy nie wychodzi taka ładna ta rzodkieweczka! :)
OdpowiedzUsuńoj oj, na warsztatach się nie przykładałaś. Wniosek - trzeba powtórzyć warsztaty ;)
UsuńJestem na tak!~
UsuńOstatnio byłam ogólnie nimi tak zafascynowana, że nie zrobiłam sobie żadnych notatek... I teraz pewnie połowy ważnych informacji nie pamiętam=(
Ja się nie przykładałam, a umiem taką rzodkieweczkę! (co prawda mi nie wychodzą króliczki jabłkowe... :()
UsuńBento wygląda mega apetycznie :) Podoba mi się to, że jest w nim tyle wesołych kolorów :)
OdpowiedzUsuńżeby mi ktoś zrobił takie pudełeczko na drugie śniadanie do pracy:)
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała takie pudełeczko do pracy! Same pyszności ;) Ściskam!
OdpowiedzUsuńPowiedz mi, Ty ten ryż do onigiri jakoś specjalnie doprawiasz ='> sałata karbowana?=D U mnie w polo ostatnio coś nie ma...=(
OdpowiedzUsuńakurat ten konkretny ryż nie był doprawiony, bo surimi ma słony i charakterystyczny smak, nie chciałam go psuć. Ale zwykle robię normalnie ryż jak do sushi - z octem ryżowym i odrobiną soli. Sól i ocet zapobiegają psuciu się ryżu a do tego nadają lekkiego posmaku.
UsuńPozdrawiam
Monika
Smakowite :)
OdpowiedzUsuńjak nie przepadam za rzodkiewką, tak Twoje wyglądają tak ślicznie, że od razu bym je schrupała :)
OdpowiedzUsuńPyszności! :) I jak kolorowo!!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDo tego było smaczne, ponieważ jadłam prawie taką samą kolację ;)
Pozdrawiam
Podzielam wcześniejszą opinię. Za rzodkiewkami nie szaleję, ale w takim wydaniu zniknęłyby w sekundę. Może to właśnie jedna z cudownych mocy bento? ^^ Po prawej kanapka, a ja już myślałam, że to może jakiś panierowany filet. Super jak zwykle. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń