czyli owoce i warzywa na surowo (zgodne z zasadami witarianizmu, czyli diety surowej; więcej o tej diecie na angielskiej stronie wikipedii). U mnie po prawo surowe "kanapki" z cukinii, pomidora i rukoli (groszek dla ozdoby) a po lewo jabłka i marchew.
Tak, surową cukinię można jeść i, według mnie, jest przepyszna. Można z niej robić cudowne potrawy, mam nadzieję, że uda mi się niektóre z nich pokazać w najbliższym czasie.
A u Męża sałatka makaronowa z owocami:
makaron, brzoskwinia, jabłko i borówki. Wymieszane z cynamonem i lekko okraszone miodem.
Smacznej środy!
Jakie pyszne bento :) Chciałabym zabierać do szkoły makaron z owocami...
OdpowiedzUsuńIdealnie do chrupania! Miłej środy!
OdpowiedzUsuńMnóstwo chrupania!
OdpowiedzUsuńMakaron owocowy jest pyszny.
idealne na drugie śniadanie:)
OdpowiedzUsuńMakaron prezentuje się nieziemsko. Kolejna świetna inspiracja. :)
OdpowiedzUsuń-arianizmów żadnych nie wyznaję, bo znane mi dowody, że homosapce są wszystkożerne uważam za wystarczające. Co nie przeszkadza mi chrupać, również cukinię (ale nasz chomik lubi ją zdecydowanie bardziej).
OdpowiedzUsuńDziś słodko i energetycznie (węglowodany). Zjedzone do ostatniej kokardki :))
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie. Nie byłaś głodna po takim posiłku?
OdpowiedzUsuńJa bym ukradła do szkoły sałatkę makaronową ;D
przyznam, że zjadłam jeszcze porcję płatków owsianych - mam je w pracy "w razie czego". Więc właśnie takie w razie czego nastąpiło :)
UsuńMonika
i jakie zdrowe:D
OdpowiedzUsuńKocham surową cukinię. Można chrupać razem z marchewkami :)
OdpowiedzUsuńChrup chrup, jakie to musiało być dobre :)
OdpowiedzUsuń