piątek, 20 lipca 2012

Twarogowe gwiazdki w lekkiej surówce

Dziś piątek, tydzień pracy po urlopie zleciał. Pogoda w kratkę, deszcz mnie zmoczył już dwa razy na rowerze, a nowe okulary przeciwsłoneczne jak na razie się nie przydają. W bento za to dogadzam sobie lekkimi przekąskami:

Na górze u mnie surówka z sałaty, pomidora, ogórka, papryki i twarogowych gwiazdek. 

A na dole ostatnia ryżowa babeczka, kalafior i papierówka:
A razem:
A Wy jakie lubicie wczesne odmiany jabłek? Jak byłam mała to lubiłam zjadać wszystkie, nawet te najbardziej kwaśne. Teraz mam chyba słabsze szkliwo, bo po tych kwaśnych mam tak podrażnione zęby, że nie mogę ich nawet porządnie umyć szczoteczką. Dlatego staram się jadać te słodsze odmiany - Genewa i Papierówka. I czekam na późniejsze pyszne jabłuszka. 

5 komentarzy:

  1. Papierówki uwielbiam (jabłka w ogóle) - wczoraj wyszukałam je w zieleniaku i się skuszę. :) Miłego piątku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziadek hodował papierówki, ale to były pyszne jabłka :). Miał też drzewo z malinówkami - znacznie mniejszymi, ale pachnącymi i słodkimi. Wiesz, że od dzieciństwa ich nie jadłam?

    OdpowiedzUsuń
  3. urocze te gwiazdki. a papierówkami przepadam - zawsze czekałam aż pojawią się na działce

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ja także uwielbiam papierówki..
    U mojej babci w sadzie za domem było kilka drzew.. te z drzewa smakowały najbardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale to smacznie wygląda:) Ja uwielbiam papierówki i malinówki:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:) http://w-strefie-smaku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: