ok. 100 g suchego makaronu razowego
kilka różyczek brokuła
połowa sporej cukinii
garść rukoli
zioła prowansalskie
łyżka oliwy
Gotujemy makaron, odcedzamy i hartujemy w zimnej wodzie. Gotujemy brokuła i cukinię (ja gotowałam na parze). Mieszamy warzywa z makaronem, poszarpaną rukolą, ziołami prowansalskimi i łyżką oliwy. Wrzucamy do zamykanego pojemniczka i mamy pyszny obiad w pracy!
To dla Męża - a ja mam wolne :)))
Zieleń na talerzu (czy też w pudełeczku:)) uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńZaraz zasiadam do sałatki a wygląda naprawdę apetycznie :)
OdpowiedzUsuńoch, ale dzisiaj pięknie zielono! miłego urlopowania:)))
OdpowiedzUsuńsuper mniamusnie:) ja jeszcze bym dodala jakis swiezych ziol co Ty na to?
OdpowiedzUsuńmhm, może właśnie bazylię i rozmaryn - tak żeby pasowały do tej mieszanki prowansalskiej. Pycha!
Usuńooo jak zielono :) jadłam podobne połączenie, bardzo dobre zresztą :) a wolne się należy ;)
OdpowiedzUsuńA co dobrego jesz kiedy masz wolne? :)
OdpowiedzUsuńfajna ta zielona kompozycja!
Miłego wypoczynku. Pozdrawiam Monika SW
OdpowiedzUsuńTAAAK, zaglądam przypadkiem, bo miałaś odpoczywać - a tu co? Nowe bento.... Bentuj urlopowo w takim razie...
OdpowiedzUsuńnigdy nie dodaję do sałatek makaronowych zielska (typu rukola). Jednak pomyślałam sobie patrząc na twój post, że to nie głupi pomysł :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana
Monika, ależ sie zgrałyśmy - u Ciebie zielono, u mnie zielono. Zawsze jak tu goszczę, załuję ze MI nie ma kto przyrządzac takich pysznych dan do pracy ;)
OdpowiedzUsuń