Otóż nasz bobik pyszni się w swojej całej zieloności na straganach. Wczoraj na rynku późnym popołudniem skonstatowałam, że w tym roku wszystko przyszło jakoś szybciej - czereśnie wcześnie się pokazały, teraz już jest bób w ludzkiej cenie, wiśnie nawet widziałam! Albo po prostu czas mi przecieka przez palce w tym roku wyjątkowo szybko. W każdym razie zjadłam wczoraj całą michę bobu, a dziś do bento jeszcze trochę się ostało. Na ten pierwszy rzut bez żadnych dodatków, choć faktycznie z koperkiem nabiera dodatkowe go smaczku. A podsmażany z rozmarynem też jest obłędny.
U mnie prócz bobu z ryżem brązowym jest jeszcze pomidor z twarożkiem:
A u Męża brązowy ryż z pomidorem, rukolą i bazylią a w drugiej przegródce owoce (nektarynki i winogrona):
Tym wpisem żegnam się z Wami na dwa tygodnie i idę na zasłużony wypoczynek. Ten tydzień styrał mnie doszczętnie, czuję się jak wystrugany do ogryzka ołówek.
A u Męża brązowy ryż z pomidorem, rukolą i bazylią a w drugiej przegródce owoce (nektarynki i winogrona):
Tym wpisem żegnam się z Wami na dwa tygodnie i idę na zasłużony wypoczynek. Ten tydzień styrał mnie doszczętnie, czuję się jak wystrugany do ogryzka ołówek.
Pomidor z twarożkiem - dla mnie to smak dzieciństwa. :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńBób uwielbiam ! W ubiegłym roku pochłonęłam ponad 70 kg ;-) Teraz najchętniej jem go w postaci foul mudammas (z natką, czosnkiem, pomidorami i kuminem).
OdpowiedzUsuńTeż mam wrażenie, że w tym roku i truskawki wcześnie, i maliny, i jagody. Udanego wypoczynku! :)
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji! Zazdroszczę Ci, ja jadę dopiero we wrześniu :(
OdpowiedzUsuńLetnio, smacznie, idealnie!
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze bobu nie jadłam, mimo że u nas tez juz nabrał normalnej ceny:)
OdpowiedzUsuńTo ja może w domu spróbuję bobu, skoro nie trafił do mojego bento-boxu :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi znów ochoty na bób. Mogę go wcinać kilogramami :)
OdpowiedzUsuńBób już jest??? Lecę jutro na targ!!!:)
OdpowiedzUsuńu mnie króluje pasta z bobu, aleosobiście uważam że w tej odslonie zdecydowanie bób tracie na urodzie ;)
OdpowiedzUsuńTeraz mi narobiłaś ochoty na bób, w tym sezonie jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu ;) Mam nadzieje że zaowocuje w nowe smaku :)! Ściskam!
OdpowiedzUsuń