wtorek, 6 grudnia 2011

Muchomory na humory


Parafrazując Marię Peszek: by się pozbyć złych humorów, robię sałatkę z muchomorów:

Dziś u nas:
U Męża sałatka z kaszy gryczanej, ogórka konserwowego i szynki zwieńczona muchomorami z pomidorków koktajlowych i twarogu. 
A u mnie sałatka z ryżu, pomarańczy i granata:
Oraz kanapka z pysznego razowca, twarogu i pomidorki koktajlowe:

8 komentarzy:

  1. Syberyjscy szamani podobno wcinają muchomory, nie wiem, czy im to poprawia humor ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi poprawiło humor już samo patrzenie na nie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój humor też już jest trochę lepszy, choć nie ukrywam, że miałabym ochotę na tę sałatkę ryżową, w wersji z muchomorami, a co tam, to nic, że nie pasuje, pożartować nie można? hi hi

    OdpowiedzUsuń
  4. Muchomorek na dobry humorek :)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje muchomory są prawie tak ładne, jak te prawdziwe... a jednak tak się od oryginałów różnią na plus... Pozdrawiam i serdeczne dzięki za wizyty, to naprawdę motywuje...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, pyszności, chociaż na początku myślałam, że tam w sałatce jest feta, a nie twaróg. Jeśli nie próbowałaś połączenia fety i kaszy gryczanej/kuskusu/makaronu, zwłaszcza z pomidorami albo szpinakiem - gorąco polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. takie muchomory poprawiają i tak juz dobre humory!!!:))) pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń

Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: