Zaklinamy teraz lato, by nam łaskawie ciepła dało więcej. Naszymi kolorowymi śniadaniami. Przyłączcie się!
Męża bento:
To sałatka z brązowego ryżu z pomidorem, zieloną papryką i kukurydzą z puszki:
oraz coś znanego z jednego z poprzednich postów - pieczarki nadziewane mięsem z brokułami:
To jest taki posiłek idealny - zbalansowany pod względem proporcji wartości odżywczych:
białka (mięso), węglowodany (ryż i kukurydza) i tłuszcze (mięso), bogaty w witaminy i minerały (brokuły są bogatym źródłem potasu, wapnia, żelaza i kwasu foliowego. Zawierają również witaminy A, B, C, K i PP oraz spore ilości błonnika pokarmowego).
Moje bento:
Sałatka taka sama tylko z makaronem.
Plus chleb razowy z dżemem z czarnej porzeczki (bardzo lubię).
U mnie słońce tylko wczoraj na chwilę wróciło, dzisiaj znowu szarówka za oknem... ale ja się nie daję i też sobie robię kolorowe jedzenie :D
OdpowiedzUsuńŚniadania kolorowe, słonko jak najbardziej gotowe, by świecić i ciepło dać. Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńPogoda, niestety, nie dopisuje. Ale zjem to bento chętnie :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze cieszę oczy kolorami :D
OdpowiedzUsuńJa tez wciaz zaklinam Norweskie lato.. jednak troche bez rezultatu :p
OdpowiedzUsuńSuper apetycznie wygladaja te kolorowe benta :)
pozdrawiam serdecznie!
he, nie mogę na to patrzeć, bo wygląda pysznie, a ja już jestem głodna:) dziś tylko serek wiejski z rana i płatki śniadaniowe zamiast porządnego lunchu:)
OdpowiedzUsuńTutaj nie wróciło, kuszę truskawkami, bo jak nie wróci to i one przestaną rosnąć.. :<
OdpowiedzUsuńU Ciebie znów smakowicie kolorowo..<3 Super :)
Pozdrawiam!
Jak zwykle apetycznie:). Wszystko pięknie, ale najbardziej mnie kusi ten dżemik z czarnej porzeczki:)
OdpowiedzUsuńDołączam się oczywiście! ;)
OdpowiedzUsuńSame pyszności. :) Chlebek własnej roboty, czy kupiony? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
przyłączaj się do zaklinania lata :) pyszne propozycje! a dżem z porzeczek też bardzo lubię - mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory! Chętnie przyłączymy się do tego zaklinania, bo mamy już serdecznie dość deszczu! (na dodatek parę godzin temu wylał kanałek pod blokiem, w związku z czym chwilowo mieszkamy nad jeziorem...) A dżem porzeczkowy również uwielbiamy! Pozdrowienia!!!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 87 kolorowych jarmarków i myślę sobie - Monia zrobiła 87 CZEGOŚ kolorowego do bento.
OdpowiedzUsuńA tu nie! Monia zrobiła dziesiątki kolorowego!
Super sprawa!
Szczególnie pieczarki z mięskiem.
I brokuły.
I ryż.
I papryka z kukurydzą.
I makaron.
Słowem - wszystko.:)
Kikimora - rób kolorowe jedzenie niezależnie od tego czy jest słońce za oknem czy nie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamila - ja też słonecznie pozdrawiam, tym bardziej że dziś już słońca pełne ulice :)
Mężu - Kocham Cię i cieszę się że smakowało
Aurora - a mnie cieszą Twoje komentarze :)
Nat. - jesteś w Norwegii?!! jak Ci zazdroszczę, kocham Skandynawię, ale w Norwegii jeszcze nie byliśmy. Życzę pięknego lata.
Goh. - ściskam Cię mocno, życzę słońca i braku głodu
Panno L. - słońce powinno wrócić jak tylko zobaczy Twoje piękne śniadanka
Aciri - dżemik pycha, ja uwielbiam, pozdrawiam ciepło
Agnieszko- ja oczywiście pozdrawiam :)
Talvi - jak na razie brak piekarnika nie pozwala nam piec, kupny chlebek
Kaś - siostro po dżemie :) ściskam mocno i słonecznie
Just great food - to możecie namiot rozbić nad jeziorkiem ;) pozdrawiam, w Łodzi już upalnie i słonecznie :)
Lekka - hihi, 87 kolorowych jarmarków, dzięki Tobie przestałam numerować te moje posty. A za miłe słowo dziękuję, lubię kolorki :) i Ciebie lubię :) i Twój blog, a nie przepraszam, Twój blog uwielbiam. :D
mniam aż mi się żołądek ścisnął... pięknie to wygląda, kiedy macie czas przygotowywać takie śniadanka? bo wyglądają na pracochłonne :) ja rano nie byłabym na tyle przytomna, żeby machnąć taki majstersztyk ;)
OdpowiedzUsuńArtcore - ja robię dzień wcześniej i czekają w lodówce do rana. Poza tym robię większe porcje na obiad, więc specjalnie raczej nic nie przygotowuję.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
Monika