To mój pierwszy zestaw Bento po polsku.
1. Surowe różyczki kalafiora - ja bardzo lubię surowego kalafiora, smakuje trochę jak kalarepka lub kapuściany głąb. Ma tę zaletę, że sie nie rozpada w pudełku. Można kalafiora lekko podgotować, tak aby nie był zupełnie surowy, ale też tak, aby nie rozleciał się podczas transportu.
2. Fasola mamucia - ugotowana na parze bez soli i przypraw; podarta na mniejsze kawałki
3. Rzodkiewka - element ozdobny - korona z rzodkiewki. Sposób jej wycięcia znam od dziecka i bardzo lubię tą metodą przystrajać potrawy.
4. Kulki z ryżu - ryż ugotowany na parze na kleisto. Gdy jest jeszcze ciepły (ale nie gorący) moczymy dłonie w wodzie i ugniatamy małe kuleczki.
5. Parówki - pocięte na mniejsze kąski, z jednej z nich chciałam zrobic ośmiorniczkę, ale mi się nie udało. Trening czyni mistrza - pewnie w końcu się uda.
W przygotowaniu Bento ważne jest przygotowanie małych kąsków - tak aby już w pracy lub szkole nie kroić nic na mniejsze części. Dlatego z ryżu klei się kulki - potem można nawet czystą ręką zajadać. Dlatego wszystkie składniki dobrze pokroić na kawałki wielkości około jednego gryza.
Pod tym linkiem możecie obejrzeć film jak zrobić ośmiorniczkę i kałamarnicę z parówek.
A tutaj ilustracja krok po kroku jak zrobić ptaszka z ryżu i ośmiorniczkę.
A poniżej kilka zdjęć:
http://www.kookyculinary.com/
http://www.seriouseats.com/ - tu parówki smażone w głębokim tłuszczu, ich macki się powyginały jak prawdziwym ośmiorniczkom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: