ostatnio używam ryżu arborio, do risotto. Czasem też do sushi, ale rzadko. A zwykle ryżu zwykłego długoziarnistego (ale nie takiego, który ma na opakowaniu napisane "sypki", lub na sypko, ani nie Uncle Ben's, który zawsze ugotuje Ci się na sypko) i gotuję normalnie. Taki ryż także świetnie się klei.
Dzień dobry PAnie kiwi lD
OdpowiedzUsuńJak jesz swoje benta? Widelcem czy pałeczkami?
OdpowiedzUsuńzwykle widelcem, w domu jem często pałeczkami :)
UsuńJaki ryż używasz do kulek? Jeśli zwykły, jak go gotujesz, aby był wystarczająco kleisty?
OdpowiedzUsuńBardzo miły blog.
Pozdrawiam :)
ostatnio używam ryżu arborio, do risotto. Czasem też do sushi, ale rzadko. A zwykle ryżu zwykłego długoziarnistego (ale nie takiego, który ma na opakowaniu napisane "sypki", lub na sypko, ani nie Uncle Ben's, który zawsze ugotuje Ci się na sypko) i gotuję normalnie. Taki ryż także świetnie się klei.
Usuń