Robiliście już kiedyś własnoręcznie jogurt? Ja właśnie w ten weekend się w końcu odważyłam - wyszedł pyszny, gęsty (robiłam go na bazie jogurtu greckiego, dlatego wyszedł bardzo gęsty).
Przepis? Właściwie przepisu brak - litr mleka (byle nie UHT) należy zagrzać (nie zagotować!!!) do temperatury około 40 stopni. Ja włożyłam do garnka z mlekiem palec - jak zaczynało mi się wydawać, że robi się już znacznie cieplejszy od temperatury mojego ciała, to wyłączyłam pod nim ogień. Do mleka dodałam trzy czubate łyżki jogurtu naturalnego (takiego który mi smakował. Jogurt powinien mieć żywe kultury bakterii i nie mieć żadnych sztucznych dodatków typu mączka chleba świętojańskiego: na liście składników powinno być mleko i bakterie). Następnie odstawić w ciepłe miejsce na 6 godzin, potem należy go wstawić do lodówki, żeby przerwać fermentację. Zbyt długo zostawiony w cieple jogurt może być kwaśny. Oczywiście od waszego gustu i smaku zależy jakiego jogurtu użyjecie do bazy i jak długo go zostawicie w cieple. Ja następnym razem użyję zwykłego jogurtu, a nie typu greckiego, bo jednak wolę jogurt o konsystencji choć trochę płynnej, a nie takiej do krojenia.
W ten sposób, w cenie litra mleka (około 2,4) mam litr pysznego jogurtu. I duuuużo satysfakcji. Zachęcam Was do robienia jogurtu w domu.
Do bento zabieram jogurt w szczelnym pojemniczku lub w słoiku. A w tym tygodniu chodzę na późniejszą godzinę do pracy, więc śniadania jadam w domu i dziś zjadłam pyszny jogurt z granatem:
domowy najlepszy, też kiedyś robiłam taki:D
OdpowiedzUsuńjogurtu nie robiłam, ale zabrałam się za własny serek labneh ;) mam nadzieję że wyjdzie tak jak powinien ;)
OdpowiedzUsuńzrobie na pewno! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale pewnie niedługo zrobię :)
OdpowiedzUsuńDomowego jeszcze nie robiłam. Jestem pod wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńRobię jogurt w identyczny sposób, jak Ty. Jest nie tylko smaczny ale i o wiele tańszy od tego sklepowego.
OdpowiedzUsuń