Przysypało śniegiem, można lepić bałwanki:
u mnie jajeczny bałwanek, z szalikiem z papryki, czapeczką z pomidorka i oczami i guzikami z nori. Obok pomidorki koktajlowe, chleb słonecznikowy, sałata i papryka.
W drugim pięterku:
jabłka suszone, jabłka prażone i jabłko surowe (ja po prostu uwielbiam jabłka, na miejscu robaczka z wiersza Brzechwy byłabym zadowolona), do tego mandarynka i kasza kukurydziana w formie kurczaczka.
Miłego wtorku!
Uroczo wygląda ten bałwanek! Prześliczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten bałwanek - prosty pomysł, a jaki efekt. Też uwielbiam jabłka - prażone, hmmm, dawno nie jadłam. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cudnie tutaj:)
OdpowiedzUsuńbalwanek cudo a jablek nie lubie, jedynie lubie w formie soku lub crumble :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym takie śniadanko w pracy... mniam!
OdpowiedzUsuńBałwanek wymiata:D:D:D Mega pozytywny akcent:)
OdpowiedzUsuńBałwanek cudny :) Ja jabłuszko mam codziennie, najbardziej lubię lobo (śmiejemy się z Robaczkiem, że to gatunek dla emerytów - bardzo miękkie) - w sezonie są gigantyczne, pół kilo sztuka.
OdpowiedzUsuńmoże i miękkie jabłko, ale skórka twarda. Ja też lubię lobo, lubię też kortlandy. Mój ojciec kupował kiedyś na rynku jabłka (głównie kortlandy) które ważyły około 1 kg 1 sztuka. Lubił duże, hehehe.
UsuńBałwanek śliczny, za to pięterko jeszcze jesienne :)
OdpowiedzUsuńno to już wiem, co na świąteczne śniadanie jeszcze zrobię^^
OdpowiedzUsuńBTW: genialna strona^^
a dziękuję bardzo!
UsuńPozdrawiam
Monika
bałwanek jest extra!:))) miłego wieczoru!
OdpowiedzUsuńBałwanek rewelacja!
OdpowiedzUsuńŚwietne Bento='D Bałwanek cudowny~ Jabłkowa część dolna również fajna=) Jeszcze cynamon do tego... mmmm
OdpowiedzUsuń