poniedziałek, 15 października 2012

Onigri z dynią marynowaną

Dziś u mnie onigri, dynia marynowana (Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi "Przyszłość dla Żelisławia" - kupiona na targach Natura Food), pomidor i ogórek:
A w drugim pudełku mini kanapeczki (z pomidorem, pasztetem selerowo marchwiowym i zielonym pesto) oraz kulki selerowo marchwiowe:
A u Męża kulki ryżowe, dynia, zawijaski z sera i szynki z oliwką, a w drugiej przegródce nektarynka:
No i miłego poniedziałku!

8 komentarzy:

  1. Jakie pyszne te kuleczki ryżowe :) Porwałabym bento Twojego męża

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie dziś też onigiri - malutkie. :) To chyba najlepsza przekąska na świecie. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój mąż to szczęściarz, takie pyszności zabiera do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej :) dziękujemy, to bardzo miłe. Twojego bloga znamy dobrze, obserwujemy min. z facebooka. Chyba właśnie tam dowiedziałyśmy się, że "bentopopolsku" jest made in Łodź :)

    Dużo ostatnio widziałam przepisów na marynowaną dynię. Szczególnie na słodko, w końcu trzeba będzie się przekonać, bo nie potrafię sobie wyobrazić takiego smaku.

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zamarynowałam dynię!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak z ciekawości- jak robisz onigiri? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. onigri robię z ryżu sushi (lub ryżu arborio)- jeszcze ciepły biorę wilgotnymi dłońmi i formuję nimi odpowiedni kształt. czasem do środka wkładam nadzienie (śliwkę, oliwkę lub coś innego) - to akurat konkretne jest puste. Potem kleję na gotowy kształt liść nori, żeby było wygodnie potem brać do ręki i gotowe.

      Usuń

Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: