1,5 filiżanki ryżu
1,5 filiżanki kaszy gryczanej
1 jajko
2 łyżki pokrojonej cukinii ugotowanej na parze z ziołami prowansalskimi
4 łyżki groszku mrożonego
Jajko podzieliłam na pół - jedną połowę wymieszałam z ryżem a drugą z kaszą. Potem dodałam do każdej masy połowę groszku i cukinii i dokładnie wymieszałam, następnie nałożyłam do foremek muffinkowych. Takie babeczki można zapiekać lub gotować na parze (około 15-20 minut).
Życzę miłego i krótszego tygodnia w pracy!
Jeju jakie pyszne! :) i przepiękne!
OdpowiedzUsuńMoniko,te babeczki mnie zachwyciły!
OdpowiedzUsuńI jaka pyszna propozycja na lunch w pracy.
Pozdrawiam poświątecznie.
Ale ekstra :) Pewnie masz jakieś specjalne foremki serduszkowe? I jak precyzyjnie wycięta rzodkiewka! Wersja w różowym pudełeczku wygląda rozkosznie.
OdpowiedzUsuńmam taką silikonową formę na muffiny w kształcie serc - 8 na jednej tacce. Kupiłam dawno temu w tesco za 15 złotych
Usuńfajnie te serduszka wychodzą w twoim bento!:) miłego dnia!:)
OdpowiedzUsuńSerduszka są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńMówienie o niemarnowaniu żywności jest szczególnie ważne w okresie poświątecznym kiedy nasze lodówki uginają się od nadmiaru jedzenia.
Pozdrawiam ^^
Bardzo, bardzo zacne danie, no i pokazuje, że zjadanie resztek w gruncie rzeczy może być przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem "żeby się nie zmarnowało" (już nie wspominam o wyrzucaniu).
OdpowiedzUsuńSerca pieknie sie prezentują :)A pomysł do podłapania - pozdrawiam poswiatecznie :)
OdpowiedzUsuńniezwykłości! *__*
OdpowiedzUsuńz pewnością były przeepyyysznee ;>
Fajny pomysł na użycie resztek.
OdpowiedzUsuńwow jaki pomysl:) super!
OdpowiedzUsuńSerduszka resztkowe to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuń:) aż chce się jeść
OdpowiedzUsuńJa też nie znoszę marnować jedzenia - Twój pomysł na recycling na pewno wykorzystam, robię się głodna gdy tylko patrzę na te babeczki :))
OdpowiedzUsuńOliko
www.cutiepiecooking.blogspot.com