Dziś znowu na słodko. Schowaliśmy w naszym bento drogocenne skarby - klejnoty, kamienie szlachetne, perły i monety.
Tak tak, to prawdziwa skrzynia skarbów. A nawet skrzynia i pudełko:
Rzut z góry:
A teraz wyjaśnienie - w środku mieści się sałatka z ryżu i owoców
ryż biały, pół jabłka, 5 połówek z brzoskwiń z puszki, banan, granat, pomarańcza - wymieszane z cynamonem i dwiema łyżkami syropu z brzoskwiń.
Na wierzchu dla dekoracji są prócz granata i brzoskwiń - mleczne draże (Jutrzenka) i landryny połupane na kawałki.
Poza skrzynkami trochę prawdziwych klejnotów i czekoladowe pieniążki:Smacznego i miłego czwartku!
Skrzynia skarbów, czemu nie na śniadanie idealnie :)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię te draże! na początku myślałam, że to czerwone to nie granat, ale żelki :)
OdpowiedzUsuńGenialne!! Zaskoczyłaś mnie bardzo :D super pomysł!
OdpowiedzUsuńAle kolory!
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja.
a ja myslałam, ze to zielone to żelki, a to landrynki:) Moja koleżanka zawsze robi sałatkę owocową z jogurtem i żelkami:) pyszna jest:)
OdpowiedzUsuńNo to dzisiaj bento na bogato:)
OdpowiedzUsuńAleż piękne i kolorowe słodkości-mniam:-)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda i jest takie bling, bling. Zabrakło mi tylko efektu gwiazdek na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńapetycznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka myślałam, że to same słodycze ;) Pychota.
OdpowiedzUsuńTo jest tak cudne, że chyba szkoda by mi było to zjeść...
OdpowiedzUsuńTeż zdawało mi się, że zabrałaś do pracy same cuksy ^^
OdpowiedzUsuńKolorowo :)
Mniam :)Cudownie to wszystko wygląda !
OdpowiedzUsuńsłodkie to sniadanko - i tak na bogato:))) świetnie to wyszło:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńja też myślałam że żelki, a tu zdrowy i pyszny bentuś:)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwspaniale to wygląda
OdpowiedzUsuńJako dziecko zajadałam się takimi czekoladowymi monetami, a teraz strasznie dawno ich nie widziałam... :)
OdpowiedzUsuńgenialnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńAle super! :))) monetki pamiętam z dzieciństwa, nawet niedawno widziałam w osiedlowym sklepie. Ale drażowe perły mnie rozłożyły na łopatki :))
OdpowiedzUsuńtu mozna kupic takie gigantyczne czekoladowe monety dla mega- korsarzy! :) tylko te landrynki z ryzem??
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za komentarze, bardzo bardzo.
OdpowiedzUsuńOla - ponieważ robię te śniadania dzień wcześniej - okazało się że landrynki się rozpuściły w tym wszystkim (draże zmiękły mocno) i oddały całą słodycz do sałatki. Było bardzo, ale to bardzo słodkie - akurat dobrze że miałam ochotę na taką słodycz.
Ja chcę taką skrzynię skarbów! Mogę zostać bentową piratką :D
OdpowiedzUsuń