piątek, 12 sierpnia 2011

Tymiankowe ślimaczki

Dziś w obu zestawach ślimaczki z tortilli. Wyszły trochę blado, warto zrobić je z farszem intensywniejszego koloru. Takie ślimaczki świetnie sprawdzają się w bento i na przyjęciach jako tzw. "finger food." Ja swoje ślimaczki zrobiłam z tortilli pszennej posmarowanej topionym serkiem i wyłożonej rukolą, tymiankiem oraz pomidorem. Świetnie smakują także z pesto. Jeśli nie trzymają się wystarczająco dobrze same, można je spiąć wykałaczką.
Pudełko Męża, wzbogacone dodatkowo pakietem kanapek:
Są w nim ślimaczki, winogrono i mini jabłuszko (odmiany Paula Red). 
 U mnie:
Ślimaczki, pomidor i kanapki z chleba ze śliwką i białym serkiem.
A jutro Kraków, bajgle, Skarby Korony Hiszpańskiej, Breughel, kawa na Kazimierzu i inne cymesy!!! Miłego dnia!

17 komentarzy:

  1. Z takim śniadaniem to aż chce się iśc do pracy :) Podzwiam...

    Miłego weekendu w "moim" Krakowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne te ślimaczki z wykorzystaniem tortilli, na pewno pychota ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadłam kiedyś podobne, bardzo smaczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, to się nazywa wyposażenie. :) Udowadniasz, że smacznie i zdrowo można jeść nie tylko w domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwyca mnie Twoje bento Moniko

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślimaczki to prawdziwe rulonikowe cuda, nawet przy swojej bladości idealnie prezentują się w pudełeczku :)
    Czyli dzień prawdziwego burżujowania? :) W takim razie życzę dobrej pogody, bo do takich planów tylko ona jest potrzebna aby było w 100% idealnie! :)
    Pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  7. ja zjadłabym całą taką ślimaczkową tortillę :P dziękuję za pozdrowienia i również życzę miłego długiego weekendu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tortillowe ślimaczki rozpłynęły mi się w buzi - pytanie tylko dlaczego było ich tylko 4? :D
    Wyborne bento na początek weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ślimaczki pierwsza klasa - faktycznie gajny imprezowy patent:) zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja uwielbiam ślimaczkowe tortille :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie ślimaczki do lunch boxu to świetny pomysł, wygodna, smakowita i pieknie wyglądająca przekąska!

    OdpowiedzUsuń
  12. wystawa o Hiszpanii jest świetna, jako krakowianka, gorąco polecam :)

    patrząc na twoje wpisy, strasznie żałuję tych 9 lat, kiedy do szkoły przychodziłam dzień w dzień z kanapką z serem lub szynką :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Na początku byłam trochę nie ufna wobec ślimaczków że takie blade, ale ostatecznie im zaufałam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ślimaczki bardzo interesujące :) wszystko razem prezentuje się bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję Wam wszystkim za miłe komentarze.
    Jutro kolejny post lanczboksowy :)
    A co do Krakowa - Kasiu, piękne to Twoje miasto, cudnie jest je odwiedzać (co czynimy dość często). Monami - faktycznie, wystawa genialna! przepych i bogactwo kipi.

    Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Cześć, uwielbiam czytać komentarze i na nie odpowiadać. Więc komentuj: