Dziś w obu zestawach ślimaczki z tortilli. Wyszły trochę blado, warto zrobić je z farszem intensywniejszego koloru. Takie ślimaczki świetnie sprawdzają się w bento i na przyjęciach jako tzw. "finger food." Ja swoje ślimaczki zrobiłam z tortilli pszennej posmarowanej topionym serkiem i wyłożonej rukolą, tymiankiem oraz pomidorem. Świetnie smakują także z pesto. Jeśli nie trzymają się wystarczająco dobrze same, można je spiąć wykałaczką.
Pudełko Męża, wzbogacone dodatkowo pakietem kanapek:
Są w nim ślimaczki, winogrono i mini jabłuszko (odmiany Paula Red).
U mnie:
Ślimaczki, pomidor i kanapki z chleba ze śliwką i białym serkiem.A jutro Kraków, bajgle, Skarby Korony Hiszpańskiej, Breughel, kawa na Kazimierzu i inne cymesy!!! Miłego dnia!
Z takim śniadaniem to aż chce się iśc do pracy :) Podzwiam...
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu w "moim" Krakowie :)
Lubie to :)
OdpowiedzUsuńCudne te ślimaczki z wykorzystaniem tortilli, na pewno pychota ^^
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś podobne, bardzo smaczne. :)
OdpowiedzUsuńNo, to się nazywa wyposażenie. :) Udowadniasz, że smacznie i zdrowo można jeść nie tylko w domu.
OdpowiedzUsuńZachwyca mnie Twoje bento Moniko
OdpowiedzUsuńŚlimaczki to prawdziwe rulonikowe cuda, nawet przy swojej bladości idealnie prezentują się w pudełeczku :)
OdpowiedzUsuńCzyli dzień prawdziwego burżujowania? :) W takim razie życzę dobrej pogody, bo do takich planów tylko ona jest potrzebna aby było w 100% idealnie! :)
Pozdrawiam cieplutko <3
ja zjadłabym całą taką ślimaczkową tortillę :P dziękuję za pozdrowienia i również życzę miłego długiego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńTortillowe ślimaczki rozpłynęły mi się w buzi - pytanie tylko dlaczego było ich tylko 4? :D
OdpowiedzUsuńWyborne bento na początek weekendu :)
podobaja mi się ślimaczki!
OdpowiedzUsuńślimaczki pierwsza klasa - faktycznie gajny imprezowy patent:) zapisuję:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ślimaczkowe tortille :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie ślimaczki do lunch boxu to świetny pomysł, wygodna, smakowita i pieknie wyglądająca przekąska!
OdpowiedzUsuńwystawa o Hiszpanii jest świetna, jako krakowianka, gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńpatrząc na twoje wpisy, strasznie żałuję tych 9 lat, kiedy do szkoły przychodziłam dzień w dzień z kanapką z serem lub szynką :P
Na początku byłam trochę nie ufna wobec ślimaczków że takie blade, ale ostatecznie im zaufałam :D
OdpowiedzUsuńślimaczki bardzo interesujące :) wszystko razem prezentuje się bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńJutro kolejny post lanczboksowy :)
A co do Krakowa - Kasiu, piękne to Twoje miasto, cudnie jest je odwiedzać (co czynimy dość często). Monami - faktycznie, wystawa genialna! przepych i bogactwo kipi.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie.