Są przesłodkie, sama bym jes już zjadła, ale musiałabym czymść zastąpić wędlinkowe uszy i ryjek bo ja wędlin nie jadam :) ale napewno coś wymyślę (dla siebie, bo rodzinka je ;)) w przyszłości. No i czekam, czekam na jajeczkowe serduszka i inne kształty to też przypominam się miło :) Ciepło pozdrawiam.
Moje bento przepyszne i tak - jestem rozpieszczany :)) Ta świnka z ostatniego zdjęcia patrzy tak, że w sumie lepiej, że to nie moje bento, bo chyba przyniósłbym ją z powrotem do domu :D
Kamila, Kuchareczka, Evitaa, Goh., Picali, Panna Malwinna, Slyvvia, Gosia, Aciri, Evita0007 - dziękuję Wam bardzo!!! Kikimora - ja byłam złym wilkiem i je zjadłam bez litości! :) Iwona - zachęcam, łatwe a ile radości :) Lady Mosquito - jak ktoś widzi moje pudełko (bo normalnie chowam i nie pokazuję) to raczej puka się w głowę. a my z Mężem lubimy się nawzajem rozpieszczać :) Mężu - cieszę się że smakowało, a co do świnki - ja litości nie mam. Wracam z pustym pudełkiem. Kasia - tak ryż barwiłam sokiem z buraka, ale tym razem zamiast zamoczyć w wodzie z sokiem, wlałam dwie łyżeczki bezpośrednio do ryżu, i dlatego kolor nie wyszedł równomierny :(
Ale urocze różowe świnki!
OdpowiedzUsuńCudne są! :)
OdpowiedzUsuń:DDD
OdpowiedzUsuńświetne te świnki:))) urocze na maksa:)))) pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńCudowne świnki. :) :*
OdpowiedzUsuńUrocze śniadanko;)
OdpowiedzUsuńO raju, ale cudowne! Niech uważają, bo Głodny Zły Wilk je zje na drugie śniadanie :D
OdpowiedzUsuńŚwietne są te świnki :D
OdpowiedzUsuńSą przesłodkie, sama bym jes już zjadła, ale musiałabym czymść zastąpić wędlinkowe uszy i ryjek bo ja wędlin nie jadam :) ale napewno coś wymyślę (dla siebie, bo rodzinka je ;)) w przyszłości. No i czekam, czekam na jajeczkowe serduszka i inne kształty to też przypominam się miło :) Ciepło pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńświnki są śliczne...... chyba wiem co bedzie w moim śniadaniu w najblizszym czasie :D
OdpowiedzUsuńale fajne! :)
OdpowiedzUsuńw pracy pewnie wszyscy zazdroszczą Ci takich pyszności ;3 świnki są cudne! rozpieszczasz siebie i Męża ^^
OdpowiedzUsuńsałatkę zjadłabym. Ale te świnki są powalające :D ale zgrabnie ulepiłaś :) czym barwiłaś ryż? buraczek...?
OdpowiedzUsuńJakie śliczne:)
OdpowiedzUsuńHi,hi ale słodkie świniaczki ;)
OdpowiedzUsuńMoje bento przepyszne i tak - jestem rozpieszczany :)) Ta świnka z ostatniego zdjęcia patrzy tak, że w sumie lepiej, że to nie moje bento, bo chyba przyniósłbym ją z powrotem do domu :D
OdpowiedzUsuńKamila, Kuchareczka, Evitaa, Goh., Picali, Panna Malwinna, Slyvvia, Gosia, Aciri, Evita0007 - dziękuję Wam bardzo!!!
OdpowiedzUsuńKikimora - ja byłam złym wilkiem i je zjadłam bez litości! :)
Iwona - zachęcam, łatwe a ile radości :)
Lady Mosquito - jak ktoś widzi moje pudełko (bo normalnie chowam i nie pokazuję) to raczej puka się w głowę. a my z Mężem lubimy się nawzajem rozpieszczać :)
Mężu - cieszę się że smakowało, a co do świnki - ja litości nie mam. Wracam z pustym pudełkiem.
Kasia - tak ryż barwiłam sokiem z buraka, ale tym razem zamiast zamoczyć w wodzie z sokiem, wlałam dwie łyżeczki bezpośrednio do ryżu, i dlatego kolor nie wyszedł równomierny :(
urocze świnki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, nie było szkoda Ci ich zjeść ;) ??
OdpowiedzUsuńwow ale świetne! dzisiaj porywam Twoje bento :)
OdpowiedzUsuńhaha! nie no świnki pierwsza klasa! boskie!
OdpowiedzUsuńZauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia :)
OdpowiedzUsuńte świnki są przezabawne;)
OdpowiedzUsuńBuziaki