Dziś w bento znalazło się dyniowo marchewkowe pęczakotto (risotto z pęczaku):
1 szklanka pęczaku
1 - 2 szklanki bulionu (warzywny, drobiowy)
1 cebula
około jednej szklanki marchewki w kostkę
około jednej szklanki dyni pokrojonej w kostkę
2 łyżeczki pasty sambal oelek (może być ostre, proponuję zacząć od jednej łyżeczki) i odrobina imbiru (nie miałam świeżego, dodałam szczyptę mielonego).
Cebulę podsmażyć na łyżce oliwy, dodać pęczak i sambal oelek i smażyć jeszcze przez chwilę, dodać marchew i też podsmażyć. Zalać szklanką bulionu, gotować aż do wchłonięcia. Dodać kolejną porcję bulionu i dynię - gotować do miękkości kaszy.
Wyszło pyszne, choć trochę może zbyt pikantne.
A buźka jest z buraczków (nie, nie własnej roboty - kupne, ale smakowite) i papryki :) Miłego tygodnia!
dyniowe... pycha! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pęczakotto, ale dyniowego jeszcze nie jadłam. Zapowiada się pysznie. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te przepisy poleciłam tego bloga w swoim blogu http://skezja.blogspot.com/2014/10/top-blog-moje-ulubione.html
OdpowiedzUsuń