Miałam dzisiaj ogromną przyjemność uczestniczyć w warsztatach kulinarnych współorganizowanych przez firmę Oleofarm oraz hotel andel's w Łodzi. Dietetyczne rewolucje to cykl spotkań organizowanych w ramach programu Fabryka Zdrowia prowadzonego przez firmę Oleofarm. Jak podaje firma w informacji prasowej - głównym celem programu jest propagowanie prawidłowego sposobu odżywiania oraz wprowadzenia do diety zdrowych tłuszczów, będących źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega 3-6-9. Skoro gdzieś jest mowa o zdrowym sposobie odżywiania się, poradach dietetycznych oraz prawidłowo zbilansowanej diecie, to ja chętnie się tam pojawiam.
Najpierw pani Monika Czarnota opowiedziała nam pokrótce o produktach firmy Oleofarm, o zdrowych właściwościach olejów tłoczonych na zimno i dlaczego są one takie ważne w codziennej diecie. Po wykładzie mieliśmy możliwość spróbowania soków firmy Oleofarm, esencjonalnych źródeł witamin, polifenoli i innych zdrowych składników naturalnych. Mnie nie smakowały, ale nie chodziło tu o smak, a raczej o ich działanie prozdrowotne - ponieważ zażywać je należy w niewielkich ilościach, jak leki.
Następnie rozpoczęły się warsztaty prowadzone przez szefa kuchni hotelu andel's - Mirosława Jabłońskiego. Warsztaty też rozpoczęły się od degustacji olejów firmy Oleofarm:
Dotychczas znałam oleje tej firmy - z pestek dyni, który ubóstwiam za orzechowy smak i głęboki zielony kolor, dodaję go do kasz, sałatek i wielu innych dań. Używamy też na co dzień olej lniany budwigowy, którego smak może mnie nie rzuca na kolana, ale jego zdrowotne właściwości mnie zdecydowanie przekonują i staram się go dodawać do twarogu (bo w twarogu jego smak mi nie przeszkadza).
Dzięki degustacji mam kolejnych ulubieńców - olej z orzechów włoskich, laskowych oraz olej sezamowy.
Po kosztowaniu mogliśmy zabrać się do komponowania sałatek z dressingami opartymi właśnie na olejach firmy Oleofarm.
Mój dressing zrobiłam na bazie oleju z orzechów włoskich, pokrojonego w drobną kosteczkę jabłka (to był pomysł szefa kuchni, bo ja początkowo jabłko starłam i nie sos wyszedł dość mało atrakcyjny) i białego octu balsamico:
Sama sałatka była oparta na botwince i brokułach, do nich dodałam odrobinę kiełków słonecznika, pomidory suszone z oliwy i kozi ser. Dla ozdoby posypałam cynamonowymi prażonymi pestkami dyni (rewelacja, polecam!!!):
Nie byłabym sobą, jeśli nie zrobiłabym jakiejś wycinanki ;)
Apetycznych sałatek powstało całe mnóstwo:
Ta, przygotowana przez autorkę bloga Bake and Taste, została nagrodzona jako najładniej podaną.
Ta była najzdrowszą sałatką autorstwa Damiana z Żyć aby Jeść
a ta bliżej aparatu - najciekawiej skomponowaną (i do tego była pyszna, pełna dobrze skomponowanych ziół). Autorka prowadzi dwa blogi Alicja w krainie garów i Dietetyczny notatnik.
Było pysznie, wiele się nauczyłam. Poznałam świetnych ludzi z pasją. Poza tym firma Oleofarm obdarowała nas wspaniałymi prezentami:
Dzięki książce z przepisami możecie się spodziewać nowych, ciekawych rzeczy w bento :)
A dla tych wytrwałych, którzy doczytali do tego miejsca mam niespodziankę: każda osoba, która pod tym postem do poniedziałku 15 kwietnia (do godziny 21:00) zostawi swój adres email weźmie udział w losowaniu nagrody jaką jest rabat 30% w sklepie Oleofarm. Rabat jest w postaci kodu, który prześlę do wybranej osoby mailem. Wyniki ogłoszę jak najszybciej, a najpóźniej 16 kwietnia.
Konkurs, konkursem, ale ta Twoja sałatkę wyglada genialnie. I jakie składniki! Zjadlabym. :)
OdpowiedzUsuńale szybko pojawiła się relacja :)
OdpowiedzUsuńja również bardzo miło wspominam spotkanie i podobnie jak Ty choć w esencjonalnyh sokach nie posmakowałam, to np w oleju z orzechów włoskich się zakochałam!
a pomysł na Twoją sałatkę z jabłkiem/w jabłku, i samo wykonanie, rewelacja :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie wiem dlaczego Twoja sałatka nie wygrała, była urocza w tym jabłku:)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, ale uwierz mi - te sałatki były cudowne!
UsuńTwoja sałatka była zaiste najciekawiej zaaranżowana :-D. Od razu rzucała się w oczy. A całe spotkanie było fantastyczne :-D Tylu fantastycznie skomponowanych sałatek na raz to ja jeszcze nigdy nie widziałam :-D
OdpowiedzUsuńKurcze nie mogłam być i teraz żałuję :-)
OdpowiedzUsuńte warsztaty to fajne musiały być:) zazdroszczę:) i czekam na nowe bento przepisy:)
OdpowiedzUsuńale wszystko smakowicie wygląda :):) cudownie, że wiosna wreszcie przyszła, będzie więcej okazji do przygotowania takich sałatek ze świeżych produktów! Ściskam!
OdpowiedzUsuńPięknie i smacznie było, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI moja załapała się na zdjęcie! :) Pozdrawiam gorąco i bardzo miło było poznać! P.S. Poznałam Cię włąśnie po wycinance na "sałatce" ;)
OdpowiedzUsuńo, właśnie zdałam sobie sprawę, że mam z tej firmy len mielony! piękne sałatki :)
OdpowiedzUsuń