Pewnie każdy z nas czeka na Mikołaja, na wymarzony prezent, lub na prezent niespodziankę... Wiecie, co dostaniecie, czy czekacie w niepewności?
Mój Mikołaj środowy:a w drugiej części pudełka:
żytnia muffinka, mandarynka, marchew i brukselka, żeby nie wszystko było na literkę M.
Miłej środy!!!
ładny Mikuś :-)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też marchewka i brukselka :)
OdpowiedzUsuńFajniasty ten Mikołaj, a druga część pudełka śliczna, szczególnie to serduszko. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, Mikołaj wygląda wspaniale :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny ten mikołaj ;)
OdpowiedzUsuńMikołaj rządzi :)
OdpowiedzUsuńCzekam, czekam :)) Będę Cię namawiał na świąteczne bento :D Bo wigilijne to może jednak przesada.
OdpowiedzUsuńjaki fajowski ten Mikołaj, na pierwszy rzut oka widać, że to poczciwy chłop!:)
OdpowiedzUsuńmmm ale bym zjadła, tak się pięknie śmieje :D
OdpowiedzUsuńJaki obłędny, pocieszny Mikołaj! Kinol to ma jak Rudolf ^^. Na początku myślałam, że owa muffinka to jakiś chlebek (kolor mnie zmylił). Super, że u ciebie niezmiennie klimat świąteczny... od razu chce się wracać w ten wir przygotowań! Pozdrawiam ^^.
OdpowiedzUsuńMikołaj rewelacyjny:D
OdpowiedzUsuńWesołych i smakowitych świąt, kochana! Świetny Mikołaj :)).
OdpowiedzUsuńMikołaj uroczy! za brukselkami nie przepadam, ale druga część wygląda z nimi kolorowo i zdrowo:)
OdpowiedzUsuńAle zdrowo, kolorowo i pomysłowo ;)
OdpowiedzUsuńAle super! Wchodzę na bloga, a tutaj wita mnie taki świąteczny nagłówek :)
OdpowiedzUsuńI do tego mikołaj jest uroczy :D Od razu usmiech się pojawia na twarzy.