Na blogu Filozofia smaku zainspirowałam się pieczonymi owsiankami i zrobiłam swoją wersję:
Pieczona owsianka z czerwonymi porzeczkami:
1 szklanka płatków owsianych
1 banan
1 jajko
1 łyżka rodzynek
1 łyżka ziaren słonecznika
3/4 szklanki wody
garść czerwonych porzeczek (lub innych owoców)
Jajko z wodą i bananem miksuję (można tu dodać kroplę zapachu lub przyprawy) - tę miksturę dodaję do płatków, mieszam, dodaję bakalie - wylewam do naczynia żaroodpornego, posypuję świeżymi owocami. Piekę w 180 stopniach pół godziny.
Prócz uśmiechniętej owsianki są porzeczki, a w drugiej części brokuł, ser camembert i cukinia:
Robicie takie pieczone owsianki?
Jeśli nie to polecam serdecznie - smakują jak ciacho (są słodkie dzięki bananowi, a jeśli słodkości Wam za mało polecam dodanie miodu, ewentualnie cukru).
Muszę wypróbować :) wygląda bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńjest pycha!
UsuńDla mnie owsianka tylko surowa, na inne nawet nie mam ochoty :D zdecydowanie bardziej mi służy niż gotowane/pieczone płatki owsiane :)
OdpowiedzUsuńsurowe płatki (niegotowane, tylko zalane, głównie wodą) uwielbiam także. Pieczona - to takie raczej ciasto.
Usuń