Dziękuję Wam wszystkim. Jest Was wielu, jesteście i obserwujecie, komentujecie. Dziękuję Wam za te 5 lat wspólnego blogowania. Kolejne posty w najbliższym czasie się nie pojawią. Widzicie zapewne ostatni brak regularności. którym nie chcę męczyć ani Was ani siebie.
Nie będę kasować tego adresu, bo może przydadzą się Wam informacje jak barwić naturalnymi metodami ryż, jak zrobić muminkowe bento, albo bento dla ucznia. Możliwe też, że i ja kiedyś powrócę z pomysłem na dalszy rozwój tej strony.
Zachęcam Was do odwiedzin trzech moich ulubionych polskich stron o bento, gdzie znajdziecie posiłki w pudełkach:
- Japonia bliżej bento: blog Magdy - prawdziwej koneserki smaków Japonii i jej kultury. Magda robi przepiękne zestawy i wspaniałe zdjęcia.
- Filozofia smaku: kulinarny blog Malwiny, w którym znaczną rolę pełni zakładka o bento, czytelnie i profesjonalnie zorganizowana.
- Bentomonia: blog Moniki, prowadzony od dawna, regularnie, eklektycznie. Smaczne i praktyczne posiłki.
Trzymajcie się ciepło.
Ale szkoda, a tak lubiłam do Ciebie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńSmutno mi będzie:( Dziękuję
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować sprzedać blog. Ma bazę fanów konkretnie sprofilowanych. Miej coś z czasu poświęconego na to przedsięwzięcie. Tak tylko doradzam:)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Spotkajmy się jeszcze w blogosferze! Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda :( Będę czekała :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie kasuj bloga i absolutnie go nie sprzedawaj! Zrób sobie długie wakacje od blogowania, a zobaczysz, że za jakiś czas na pewno zatęsknisz. Jeśli coś się robi od pięciu lat, to nie tak łatwo będzie Ci się oderwać :) Czego bardzo Ci życzę.
OdpowiedzUsuńNie rób tego :/ a już napewno nie sprzedawaj bloga bo za miesiąc wierzę że do nas wrócisz
OdpowiedzUsuńJa właśnie wróciłam do Ciebie, bo postanowiłam mężą zdrowo karmić. Dobrze, że nie skasowałaś bloga, bo jest on kopalnią inspiracji!!
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam iż dziś naważniejsza w motoryzacji jest ekonomiczność danego samochodu. Producenci prześcigają się w nowinkach technologicznych często zapominająć o redukcji spalania auta, a potem celowo fałszują wyniki spalania. Przykładem dość głośnym był w ostatnich latach Volkswagen. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWait what? O co biega?
Usuń